Artykuły EM

Niska przyswajalność nawozów, zmniejszenie plonów i obniżenie ich jakości – oto najważniejsze skutki nadmiernego zakwaszenia gleby, które niestety w polskim klimacie i przy polskich warunkach geologicznych stanowi zjawisko powszechne. Na szczęście jest to problem, który rozwiązać można poprzez wapnowanie. Dostarczenie odpowiedniej ilości związków wapnia do gleby sprawi, że osiągnie ona optymalny dla roślin poziom kwasowości. A na tym korzyści wynikające z wapnowania się nie kończą. Dzięki wapnowaniu poprawimy również strukturę ciężkiej gleby i odtworzymy odpowiednie stosunki wodno-powietrzne, podniesiemy jakość próchnicy i zwiążemy znajdujące się w glebie metale ciężkie, a także dostarczymy jonów wapnia potrzebnych roślinom do przyswajania innych mikroelementów.

Bez nawozu dostarczającego roślinom niezbędnych składników odżywczych nie ma mowy o wysokich plonach. Ale żeby nawet najlepszy nawóz spełnił swoją funkcję, musi zostać najpierw odpowiednio rozdrobniony i równomiernie rozrzucony po polu. Dlatego współczesne gospodarstwo rolne nie może funkcjonować bez rozrzutnika obornika, czasem nazywanego również roztrząsaczem. Ta maszyna rolnicza, zaznaczmy od razu, rozrzucać może oczywiście nie tylko obornik, ale także inne rodzaje nawozów (kompost, gnojówkę, torf itd.) oraz wapno dolomitowe, potrzebne do odkwaszania gleby. Co więcej, rozrzutnik obornika da się łatwo przerobić na przyczepę służącą do przewożenia płodów rolnych, a później przywrócić mu jego oryginalną rolę.

Rozrzutnik obornika, nazywany także roztrząsaczem, jest maszyną rolniczą mogącą posłużyć nie tylko do nawożenia pola, ale też do wapnowania gleby oraz do przewożenia płodów rolnych. Nie jest jednak tak, że na polskim rynku znajdziemy jeden w pełni uniwersalny model rozrzutnika. Poszczególne maszyny różnią się od siebie pod kilkoma względami, a jedną z najistotniejszych różnic stanowi to, ile mają osi – jedną, dwie czy może aż trzy.

Rozrzutnik obornika to maszyna rolnicza o dość prostej budowie, ale niezwykle ważnej funkcji. Jej zadaniem jest bowiem rozwożenie, rozdrabnianie oraz równomierne rozrzucanie nie tylko kompostu czy gnojówki, ale także torfu, masy roślinnej i wapna dolomitowego. Robienie tego bez rozrzutnika (nazywanego także roztrząsaczem) byłoby o wiele mniej efektywne i o wiele bardziej czasochłonne. Szczególnie że do atutów tej maszyny zaliczyć można łatwość manewrowania nią nawet w najtrudniejszych warunkach, na przykład na wilgotnych albo nierównych gruntach. Wspomnieć też warto, że rozrzutnik obornika łatwo przerobimy na przyczepę, którą przewieziemy płody rolne, a później szybko przywrócimy mu jego podstawową rolę.

Wozy paszowe to jedne z najważniejszych maszyn dla każdego hodowcy bydła. Bez nich niemożliwe byłoby szybkie przygotowywanie dużej ilości odpowiednio wymieszanej paszy o właściwej strukturze. Korzystanie z wozów paszowych ma więc ogromny wpływ na wyniki produkcyjne gospodarstwa, a co za tym idzie – na jego zyski. Ale oczywiście to nie tak, że na rynku dostępny jest tylko jeden model wozu. Poszczególne maszyny różnią się od siebie pod wieloma względami, a najważniejszym z nich jest to, czy mamy do czynienia z wozem pionowym, czy poziomym.