ZAPISZ SIĘ NA POKAZY

STREFA DEALERA EXPORT

ikona telefonu +48 86 225 23 80

Ikona koperty Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Liczba osi w rozrzutniku. Detal, który ma znaczenie

Rozrzutnik obornika, nazywany także roztrząsaczem, jest maszyną rolniczą mogącą posłużyć nie tylko do nawożenia pola, ale też do wapnowania gleby oraz do przewożenia płodów rolnych. Nie jest jednak tak, że na polskim rynku znajdziemy jeden w pełni uniwersalny model rozrzutnika. Poszczególne maszyny różnią się od siebie pod kilkoma względami, a jedną z najistotniejszych różnic stanowi to, ile mają osi – jedną, dwie czy może aż trzy.


Jak zbudowane są roztrząsacze obornika?

Rozrzutnik obornika to sprzęt przypominający dużą przyczepę wykonaną z grubej stali. W jej wnętrzu montuje się łańcuchowe przenośniki, sterowane za pomocą układu hydraulicznego. Przenośniki te podsuwają nawóz, wapno albo inne materiały pod obracające się wałki z nożami, czyli adapter rozrzucający, napędzany przez moment obrotowy przenoszony z silnika. Dzięki szybkiej pracy wałków rozdrobniony materiał wyrzucany jest z roztrząsacza ponad boczną lub tylną burtą na odległość nawet dwudziestu kilku metrów.


Jaka liczba osi w rozrzutniku obornika będzie najodpowiedniejsza?

Roztrząsacze obornika mogą posiadać jedną, dwie, a czasem nawet trzy osie. Większa liczba osi idzie w parze z rosnącą pojemnością, która mieści się zwykle w przedziale od dziesięciu do trzydziestu metrów sześciennych. Ale to nie wszystko. Kluczową kwestią przy wyborze rozrzutnika jest to, czy posłużyć ma on również do przewożenia płodów rolnych. Jeżeli tak, zdecydowanie praktyczniejszy okaże się model z dwiema lub trzema osiami (i najlepiej z dostawkami zwiększającymi jeszcze pojemność skrzyni) Z drugiej jednak strony, jednoosiowymi maszynami łatwiej manewrować – także w trudnym terenie i to nawet wówczas, gdy doczepione są do ciągników o mniejszej mocy. Dlatego decyzję o zakupie konkretnego modelu należy dobrze przemyśleć, najlepiej po konsultacji z doświadczonymi specjalistami od maszyn rolniczych.